HEJKA KREJZOLE !! :*
Dziś opowiem Wam o moim ulubionym zajęciu (oczywiście zaraz po tlenieniu włosków wodą utlenioną ;) ), czyli wysyłaniu paczuszek. Na wstępie chciałbym Wam jeszcze podziękować za oglądanie mojego bLoGaSkA !! Wczoraj ponad 900 odsłon !! Jestem w shoQu kochani, naprawdę :D
Towarek dla Was kochani zamawiam u producenta mailowo. Płacę oczywiście kartami kredytowymi (których mam więcej niż znajomych na adultfriends.com ;)), bo kto by się bawił
w jakieś przelewy itp.
w szczególności gdy się nie ma zarejestrowanej żadej działalności hihi.
Sądzicie, że suple trafiają do mnie ? Hihi :D tu Was misiaczki drogie zaskoczę ! Towarek leci prosto do firmy wysyłkowej, która przemyca Wasze ukochane prohormony do Polski :) Kilka fotasOff:
Co dalej się dzieje z towarem ? Taadaaaaaaaaaa, nadszedł czas na Wasze ulubione (btw dzięki za wszystkie maile KiZiOrQi Wy moje :*) pogadushki !
<-------- POGAHUSHKI #3 ----------->
Załoga firmy Pola**r jest na tyle uprzejma($), że nie pyta dlaczego wydaję im dyspozycję, aby zrywać wszystkie faktury (invoices) oraz o to dlaczego pakować część towaru na koniec kontenerkooff :D Po dotarciu do Polski kontenerkiem opiekuje się mój kolega Paweł (celnik),
po czym towarek leci
do magazynu
w Maziłach - miejscowości przy granicy polsko-ukraińskiej gdzie mój człowiek trzyma go w
stodole i regularnie wysyła do moich agentów (Pawła, Magdy, Grzesia oraz Bartka,
którego jeszcze Wam nie przedstawiłem). Co się dalej dzieje z s00pelkami to już wiecie krejzole :D
Piszę tego posta, aby zdementować Wasze wszelkie domysły - miski Wy moje - dotyczące jakiś firmy w Holandii, inspekcji sanitarnych itp. to wszystko są bzduuuuuuuuuuuuuuuuuury, jeszcze większe niż ta, którą Wam jakiś czas temu sprzedałem o
wykupieniu mojego
butiku przez firmę,która ma wchodzić na nowojorską giełdę (mowa o Muscle Foods) :P
To tyle na dziś pysiaki ! Do usłyszenia wkrótce :*:*
Pamiętajcie o komciach !!
po czym towarek leci
do magazynu
w Maziłach - miejscowości przy granicy polsko-ukraińskiej gdzie mój człowiek trzyma go w
stodole i regularnie wysyła do moich agentów (Pawła, Magdy, Grzesia oraz Bartka,
którego jeszcze Wam nie przedstawiłem). Co się dalej dzieje z s00pelkami to już wiecie krejzole :D
Piszę tego posta, aby zdementować Wasze wszelkie domysły - miski Wy moje - dotyczące jakiś firmy w Holandii, inspekcji sanitarnych itp. to wszystko są bzduuuuuuuuuuuuuuuuuury, jeszcze większe niż ta, którą Wam jakiś czas temu sprzedałem o
wykupieniu mojego
butiku przez firmę,która ma wchodzić na nowojorską giełdę (mowa o Muscle Foods) :P
To tyle na dziś pysiaki ! Do usłyszenia wkrótce :*:*
Pamiętajcie o komciach !!